Pogrom w Wojsławicach !

Pogrom w Wojsławicach !

W niedzielę 21 czerwca o godzinie 13, naszej drużynie przyszło się mierzyć na boisku rywala z zespołem Vojsławia Wojsławice w ostatnim meczu sezonu . Nasi chłopcy po zeszłotygodniowym pogromie wicelidera z Siedliszcza 6-1 na własnym boisku, pojechali do Wojsławic w świetnych nastrojach . Zabrakło środkowego Łukasza Kowalskiego, za to po zeszłotygodniowej absencji powrócił Michał Rulka . Nasza drużyna rozpoczęła mecz w następującym składzie :
w bramce wracający po kontuzji Sebastian Brzyszko . Na środku obrony razem z trenerem Mirosławem Basińskim zagrał Damian Kwiatoń . Na bokach Jacek Bazela i Damian Żarski . W środku pola wyszli Daniel Trusiuk i Michał Rulka . Na prawej pomocy Łukasz Tatysiak, a na lewej Rafał Malinowski . Atak tworzyli niezawodni Adam Sikorski i Sławomir Tatysiak . Na ławce rezerwowych zasiedli : Paweł Bińkiewicz wracający powoli do drużyny, po fatalnej kontuzji która przytrafiła mu się w zeszłej rundzie w meczu ze Spółdzielcą Siedliszcze . Dominik Drewiecki, który również nie doszedł do pełni sił po kontuzji nogi, której doznał w jednym z poprzednich meczów . Oprócz nich na ławce zasiedli : Szymon Tatysiak, Tomasz Piech, oraz Dawid Sarzyński . Oprócz naszej ławki rezerwowych, która była wyjątkowo okazała w ostatnim meczu sezonu, nie zawiedli również kibice, którzy w liczbie około 30 osób przyjechali do Wojsławic . Mecz rozpoczą się od prób obu drużyn, lecz to nasi chłopcy szybko przejeli inicjatywę . Już w 12 minucie po dobrym zagraniu od Rafała Malinowskiego za plecy obrońców sam na sam z bramkarzem wyszedł Sławek Tatysiak. Strzał Sławka obronił bramkarz, ale przy dobitce Adama Sikorskiego nie miał już szans . Orzeł wyszedł na prowadzenie i przejął całkowicie kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami . Na skrzydłach aktywni byli Malinowski z Łukaszem Tatysiakiem . Dobrze funkcjonował nasz środek, Michał Rulka dobrze rozgrywał piłkę, a Daniel Trusiuk raz po raz rozrywał obronę gospodarzy swoimi rajdami . Kolejne sytuacje marnował Sławek Tatysiak, który przy lepszej skuteczności mógł zaaplikować Vojsławi 3 bramki już do przerwy . Jednak jak mówi statre polskie przysłowie - co się odwlecze to nie uciecze . W 34 minucie, błąd w komunikacji między obrońcami wykorzystał Sławek Tatysiak, który na 30 metrze przed bramką przejął piłkę, popędził do niej i strzałem w długi róg podwyższył wynik spotkania na 2-0 . W kolejnych minutach Daniel Trusiuk przedzierał się z prawej strony i zamiast strzelać lewą nogą na bramkę, podał do Słąwka Tatysiaka, który oddał strzał w poprzeczkę gospodarzy . W 40 minucie padła bez wątpienia najpiękniejsza bramka meczu, rodem wprost z najlepszych boisk na świecie, potwierdzając, że nasza Chełmska A KLASA jest najlepszą ligą w Polsce :) . Trener Basiński wykonywał piątkę spod własnej bramki, piłkę na środku boiska głową wygrał Malinowski zgrywając ją na środek połowy gospodarzy . Piłkę na 25 metrze na klatkę piersiową przyjął Michał Rulka i bez wachania oddał strzał prostym podbiciem . Piłka przelobowała bramkarza, który zdaje się nie był przygotowany na strzał z takiej odległości . Gospodarze wznowili grę . Szybka strata w środku, drużynowa akcja naszych chłopców, którą po podaniu Trusiuka sprytnym strzałem w krótki róg zamienił Sławek Tatysiak . W szeregach naszej drużyny doszło do rozluźnienia, co doprowadziło do straty bramki w ostatniej akcji meczu . Daniel Trusiuk rozgrywający bardzo dobre zawody, stracił piłkę w środku pola, a zawodnik drużyny z Wojsławic podprowadzając piłkę do pola karnego, płaskim strzałem w długi róg nie dał szans Sebastianowi Brzyszko . Do przerwy nasi schodzili z prowadzeniem 4-1 . Pogoda zaczęła płatać figle i na przemian ze słońcem zaczął padać deszcz, który utrudnił nieco warunki gry . Po przerwie w pierwszej akcji nasi zawodnicy jakby zostali na przerwie - gospodarze oddali bardzo groźny strzał z 18 metrów, ale fenomenalną interwencją popisał się Brzyszko. Gospodarze powoli zaczeli przejmować inicjatywę . W 49 minucie po faulu na jednym z naszych zawodników rzut wolny wykonywał Sławomir Tatysiak . Gutek uderzył bardzo precyzyjnie z około 25 metrów i piłka wpadła w samo okienko bramki gospodarzy odbijając się jeszcze od słupka . Do końca meczu wynik się nie zmienił, choć szansę na jego zmianę mieli Kwiatoń, Rulka, czy wielokrotnie Sławomir Tatysiak . W drugiej połowie trener Basiński dał szansę zmiennikom, kolejno wprowadzając Pawła Binkiewicza, który pojawił się za trenera Basińskiego . Na boisku pojawili się również Szymon Tatysiak, Dawid Sarzyński i Tomek Piech . To był bardzo dobry mecz naszej drużyny, która udanie zakońćzyła swój drugi sezon rozgrywkowy w historii, pokazując, że w przyszłym sezonie może być jednym z głównych kandytatów do awansu . Jeśli tylko uda się zatrzymać trenera Basińskiego i namówić do gry w "Orle" naszego krajana - Adriana Hałaja, który w minionym sezonie występował w drużynie Vojsławii, przyszły sezon powinien przynieść zaróno piłkarzom jak i kibicom o wiele więcej radości i powodów do uśmiechu . Dziękujemy naszym kibicom za wspaniały doping i wyjazdowe wsparcie, a także przede wszystkim za obecność na meczach domowych w których potrafili zrobić prawdziwy kocioł, będąc często 12 zawodnikiem drużyny . Dziękujemy również wszystkim zawodnikom za zaangażowanie w treningach i za każdą kroplę potu, która przyczyniła się do zdobycia 4 miejsca w tabeli, ale przede wszystkim do pokazania tego, że zespół ORZEŁ SREBRZYSZCZE stać na grę o coś więcej niż ligowe średniactwo .

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości